wiersze i tym podobne
1983 - 1986
Budzę się, słyszę statki znad Schelde
czy trąbią? wyją? sygnalizując swoja obecność
mówiÄ… jestem
jak pies sÄ…siadki który ujada
przecież go nie pogryzę.
Ludzie majÄ… twarze i garnitury, samochody
i wizytówki a powinni grać
każdy swoją własną melodię.
Ale trudno zagrać we własnej duszy jestem taki a nie inny
łatwiej ryknąć, zawyć, naszczekać jestem lepszy
tak mi siÄ™ czasami wydaje ale teraz zajmÄ™ siÄ™
dialektycznym materializmem własnej kieszeni w ciszy procesu decyzyjnego
bułka czy papierosy?
* * *
Szyba daje poczucie bezpieczeństwa
jeden ciszy – tam gdzieÅ› jest haÅ‚as odgÅ‚osy miasta
dwa stabilnoÅ›ci – tam poruszajÄ… siÄ™ szybko w jakichÅ› kierunkach sobie znanych
ani na jedno ani na drugie nie mam wpływu obserwuję
tu za szybą prawie wszystko to ja; mogę spojrzeć bardziej tam,
lub bardziej gdzie indziej,
dostrzec eleganckie garnitury i uniwersalnie urzÄ™dnicze garsonki obcasy aktówki i tajemnicze zawartoÅ›ciÄ… czarne skórzane teczki na dwa zamki, które otwierane robiÄ… trzask.
Albo pstryk.
KiedyÅ› sobie takÄ… kupiÄ™
tylko co do niej włożę? jaką ukryję tajemnicę?
Tu za szybÄ… prawie wszystko to ja.
Prawie bo spojrzenie dziewczyny zza baru i zawsze każdego kelnera barmana sprzedawcy niepokoi; może siedzę za długo przy jednej kawie?
PytajÄ… czasami coÅ› jeszcze?
Tak, posiedzÄ™ jeszcze chwilÄ™ i popatrzÄ™ przez szybÄ™.
* * *
Czy nie-na-miejscu odnosi siÄ™ do miejsca, czasu, czy osoby?
* * *
Czy zawartość może zastąpić pustość?
* * *
Dlaczego mówi siÄ™, że psy szczekajÄ… a ludzie wypowiadajÄ… siÄ™, skoro bywa odwrotnie? JeÅ›li uÅ›miechnÄ™ siÄ™ do psa przestanie szczekać i zamerda ogonem,
człowiek niekoniecznie.
* * *
Jak wygląda niekonieczność? Jakiego jest koloru?
* * *
Co dotyczÄ…ce twarzy jest istotne dla malarza?
Oczy.
Dla nie-malarza również.
Chyba.
* * *
Rymowanki wierszowanie sprawia na ogóÅ‚ przyjemność wierszujÄ…cemu, a co z resztÄ… ludzi? Komu sprawia przyjemność malowanie obrazów? Niekonieczność nie jest afirmatywna.
* * *
​
Malowanie obrazu wymaga powodu, a człowiek nie;
ma teczkÄ™, albo torebkÄ™, i idzie z niÄ… do pracy
w garniturze, albo na wysokich obcasach.
Kobiety mają pierwszeństwo, mężczyźni są eleganccy i przepuszczają je w drzwiach,
ale najpierw mówiÄ… o sobie.
* * *
Nienacek ma kolor twilight.
Dlaczego wolę słowo twilight od zmierzchu?
Chyba wiem; rozmawialiśmy o delfinach,
a delfin jest dokładniejszy niż dolphin.
* * *
Louis mówi, że miÅ‚ość należy uprawiać po francusku i dodaje: wsÅ‚uchaj siÄ™ w sÅ‚owo bird, brzmi jak szczekanie psa,
albo vogel, wystarczy dodać pod ścianę! i już cię mogą rozstrzelać,.
A jak jest po polsku? – pyta.
Odpowiadam : ptak.
A Louis w śmiech i powtarza ptak, ptak, ptak, jakbyś czkał.
I dodaje: „a po francusku l’oiseau.”
* * *
Co jest bardziej interesujące w rzeczywistości: konstrukcja czy jak funkcjonuje?
* * *
Nowy model sofy i fotel wygodny,
we wzory,
Jaki sens ma malowanie obrazu,
we wzory.
* * *
Kupno sofy jest (najprawdopodobniej) zajmujÄ…ce.
* * *
Obawiam się, że malowanie obrazu zajmuje więcej czasu niż produkcja sofy. Chociaż, czasami, niekoniecznie.
* * *
Niekonieczność nigdy nie jest ostateczna.
* * *
Podejrzewam, że w każdym jÄ™zyku istniejÄ… sÅ‚owa, która (chyba) powinno zastÄ…pić siÄ™ innymi.
Zlewozmywak.
* * *
Jak wyglądałaby Mona Lisa gdyby ludzie mieli usta na czole i jedno oko?
To oko gdziekolwiek.
* * *
Tak nie wypada malować, usłyszałem.
Wypadanie jest stanem pomiędzy przyzwoitością a niekoniecznością. Stąd wniosek, że nie istnieje pojęcia nie-wypadania, gdyż znalazłoby się pomiędzy nieprzyzwoitością a koniecznością.
* * *
Etymologia nie polega, wbrew pozorom, na Å‚apaniu motyli.
* * *
Czy obraz może być sążnisty?
Nie wiem.
* * *
Picasso namalował beznadziejne obrazki o wojnie i pokoju.
Jak dzieci w przedszkolu.
Jeden przedstawia słoneczko, jakieś snopki siana, czy inne badziewie,
a wojna to zbrojni z mieczami na czarno. Uwierzcie,
lobotomia to przy komunizmie niewinne dłubanie w nosie.
Dostojewski, gdyby to zobaczył, powiedziałby
ja pierdole.
* * *
Od czasów wynalezienia pisuaru przez Duchampa malarstwo sztalugowe nie brzmi dobrze.
Czy mam malować w kucki?
* * *
​
Kiedyś z akademizmem wiązało się pogardliwe określenie sosy monachijskie.
Niedawno słyszałem o ręcznym malarstwie oliwnym.
Mam czas,
poczekam, aż sraniu w galerii jako szczeremu uzewnętrznieniu ktoś zarzuci akademicką staromodność.
* * *
Nauka rysunku polega na tym, aby jak najwierniej oddać ułudę rzeczywistości.
A potem się tego oduczyć.
* * *
Posiadanie telewizora wyklucza czytanie poezji.
Chyba.
Nigdy nie miałem telewizora.
* * *
PóÅ‚ miliarda lat temu coÅ› na Ziemi żyÅ‚o,
jakieś tam pląsadełka czy inne przedpierwotniaczki.
Za póÅ‚ miliarda lat też pewnie coÅ› siÄ™ bÄ™dzie babraÅ‚o w bÅ‚ocie.
ChciaÅ‚bym namalować obraz pod tytuÅ‚em „Miliard lat na Ziemi”.
Ale nie spieszÄ™ siÄ™.
* * *
Dlaczego ludzie oczekujÄ… od malarstwa
śmiertelnej powagi?
To nie pogrzeb,
jeszcze.
* * *
MówiÄ… o wygÅ‚upach, wesoÅ‚kowatoÅ›ci, niewÅ‚aÅ›ciwoÅ›ci
w pałacu sztuki.
A wsadźcie sobie
kij w dupe.
* * *
Istnieje marksizm-leninizm, ale nie istnieje
duchampizm-picassizm.
Może dlatego, że istnieje kretynizm i determinizm przyczynowy?